[ Pobierz całość w formacie PDF ]

spotkaniu Culbertsona i wysłuchaniu opowieści Callie wiedział, że Craig nie
zastanawiałby się długo, tylko postąpił z Callie tak jak z poprzednią dziewczyną.
Hunter nie mógł się nadziwić arogancji tej rodziny. Co dawało im prawo do
zabierania dziecka matce tylko dlatego, że w jego żyłach płynęła krew
Culbertsonów? Jacy ludzie automatycznie dyskwalifikowali dziewczynę jako
matkę tylko ze względu na stan jej konta?
Siedząc tak i rozmyślając nad podłością i bezdusznością Culbertsonów,
uświadomił sobie, że Emeralda Larson w każdej chwili mogła zabrać jego i jego
braci od matek, gdyby tylko zechciała. Z całą pewnością miała więcej pieniędzy i
władzy niż Culbertsonowie i nie miałaby żadnych problemów z uzyskaniem prawa
do opieki nad wnukami.
Emeralda jednak nie uważała ich za przedmioty. Dbała o nich i zadowalała się
oglądaniem ich zdjęć dostarczanych przez prywatnych detektywów. Chciała, żeby
wyrośli na normalnych, dobrych ludzi. Po raz pierwszy, od kiedy dowiedział się
prawdy, zaczął doceniać to, co zrobiła dla niego babka, i dostrzegać jej
poświęcenie.
Zniknęły resztki gniewu, jaki w sobie nosił za to, że nie wyjawiła mu, kim był
jego ojciec. Chociaż zawsze oburzali go mężczyzni porzucający kobiety w
potrzebie, doszedł do wniosku, że Emeralda i jej nieodpowiedzialny syn nie byli
całkowicie odpowiedzialni za zło i chaos, jakie mu w życiu towarzyszyły.
Marlenę O Banyon sama zgodziła się na jej warunki i chociaż Emeralda nie
wymagała od jego matki, by wiodła samotne życie, Hunter zastanawiał się, czy
matka nie podpisała dokumentów w nadziei, że pewnego dnia Owen Larson ocknie
się i powróci do Miami, do niej i do Huntera. Jednak Owen nigdy nawet nie
Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)
odwiedził żadnego z dzieci ani żadnej z ich matek. Zginął w wypadku łodzi na
Morzu Zródziemnym przed ośmioma miesiącami. Oczywiście matka Huntera nie
miała pojęcia, że Owen spłodził więcej dzieci. Zaszła w ciążę jako pierwsza, ale
nie była ostatnia. Do diabła, Hunter czuł, że Emeralda nie jest całkowicie
przekonana, czy on, Nick i Caleb są jedynymi potomkami Owena.
W tej chwili jednak nie miało to znaczenia. Widząc, jak rodzina Culbertsonów
radziła sobie w podobnej sytuacji, mógł jedynie podziękować babce za wszystko,
co zrobiła.
Zatopiony w rozmyślaniach zauważył, że Callie przemierza na palcach pokój i
udaje się do kuchni.
 Nie możesz spać?  spytał cichym głosem, żeby jej nie wystraszyć. Ale jego
starania niewiele dały. Jej zduszony krzyk mógłby obudzić umarłego.
 To tylko ja, Callie.
 Dobry Boże, ale mnie wystraszyłeś  odparła, przyciskając coś do szlafroka.
 Przepraszam.  Hunter zapalił lampkę.  Nie chciałem. ..  Przerwał, gdyż
dostrzegł, co Callie trzyma w ręku.  Co robisz z fartuchem o...  zerknął na
zegarek.
 O północy?
 Nie mogę zasnąć  odparła obronnym tonem.  Pomyślałam, że się czymś
zajmę.
 Masz zamiar znowu gotować?  Hunter zmarszczył się.
Ruszyła do kuchni.
 Każdy radzi sobie ze stresem, jak umie. Niektórzy piją. Niektórzy się
objadają. Ja piekę.
To tłumaczyło, dlaczego piekła ciastka w ilościach, które wystarczyłyby na
zapełnienie całej sieci sklepów spożywczych, pomyślał Hunter, idąc za nią do
kuchni. Była przerażona samą myślą, że Culbertson dowie się o ciąży. Teraz, kiedy
już się to stało, Callie napiecze chyba ciastek dla całego stanu Teksas.
 Nasz dyżur zaczyna się za niecałe osiemnaście godzin.  Ziewnął.  Nie
uważasz, że dobrze by było wypocząć przed pracą?
Pokręciła głową i sięgnęła po miarki oraz torebkę mąki.
 Nie martw się o mnie. Nic mi nie będzie. To ty potrzebujesz wypoczynku,
jesteś pilotem. Wracaj do salonu i idz spać.
 Aatwiej powiedzieć, niż zrobić  wymruczał Hunter.
 Obiecuję nie hałasować  odparła i w tej samej chwili wywróciła kubek mąki,
który odmierzyła.
Create PDF files without this message by purchasing novaPDF printer (http://www.novapdf.com)
 Nie o to chodzi.  Hunter usiadł na krześle.  Jestem za długi.
 Słucham?
Wyglądała na zmieszaną, a przy tym w fartuszku była tak urocza, że Hunter z
trudem się zmusił, by sobie przypomnieć, o czym rozmawiali.
 Sofa ma zaledwie ponad metr długości, a ja mam ponad metr osiemdziesiąt
wzrostu. Przelicz sobie sama.
 Och, przepraszam. Nie pomyślałam, że będzie dla ciebie za mała. 
Potrząsnęła głową.  Ale to nie problem. Idz do mojego łóżka, a ja się prześpię na
sofie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imuzyka.prv.pl
  •