[ Pobierz całość w formacie PDF ]
musiał wyspecjalizować się w fizyce cząstek elementarnych oraz w
konstrukcji bomby termojądrowej. Niewielu uczonym udała się taka
metamorfoza.
Jednak już pracując w tajnym laboratorium w New Mexico, zaczął
formułować problemy z biomatematyki; szczególnie zainteresowała go
inżynieria genetyczna. Trafnie przewidywał jej zastosowanie w medycynie i
rolnictwie. Pisał, że dzięki tasowaniu genów jak talii kart" można stworzyć
nowe odmiany roślin oraz zwierząt. Uniwersalne narzędzia matematyki
pozwoliły mu również na nowo spojrzeć na subtelną strukturę molekuły
DNA.
Ulam zainteresował się także psychologią. Opracował oryginalną wersję
metody introspekcyjnej, pozwalającej mu śledzić własne procesy myślenia.
Jednak skoncentrował się na mechanizmie funkcjonowania pamięci.
Zaobserwował przed laty, że to, co nazywamy geniuszem Banacha", było w
dużym stopniu zdolnością wykorzystania przez uczonego wielkich zasobów
pamięci i umiejętnością tworzenia odległych skojarzeń, oryginalnych
analogii oraz abstrakcyjnych obiektów myślowych. Ulam snuł hipotezy o
nieświadomym zapamiętywaniu i nieświadomej przeróbce informacji.
Chociaż obecny stan wiedzy psychologicznej na temat pamięci długotrwałej
(LTM) oraz pamięci roboczej (WM) osiągnął niespotykane poprzednio
wyżyny, to jednak warto czytać Ulama, warto zadumać się nad jego intuicją,
warto sprawdzać empirycznie hipotezy, które sformułował.
Warto to zrobić tym bardziej, że swoje myśli ujął w pięknej, często literackiej
formie.
Wreszcie, Ulam zajmował się językiem. Interesująco pisał o podobieństwach
i różnicach między głównymi językami europejskimi: współczesnymi i
starożytnymi. Sądził, że francuski jest najbardziej klarowny; angielski
kładzie szczególny nacisk na sens praktyczny wyrażeń; niemiecki zmusza
do poszukiwania głębi, czasem pozornej; polski i rosyjski zaś powodują, że
myśl nabiera mocy dobrej herbaty; te ostatnie są bardzo uczuciowe. Aacina
Stefan Banach-geniusz ze Lwowa Strona 36
zaś, którą znal doskonale, wymusza porządek, jasność i precyzję. Poglądy
te są interesujące dla językoznawców.
S. Ulam nie był tak uzdolniony i tak pracowity jak Banach. Mimo to osiągnął
wiele. Jeśli Banach całe życie wznosił jeden wielki gmach wiedzy zwany
analizą funkcjonalną, to jego lwowski uczeń projektował różnorodne małe
domy i rezydencje, lary i penaty, które też są potrzebne ludziom. Możemy
być mu za to wdzięczni.
Z LWOWSKIM BAGA%7łEM
Długo zastanawiałem się nad zródłem niemałych sukcesów uczonych,
którzy pochodzili z Kresów. Co spowodowało, że nikomu nieznany młody
matematyk ze Lwowa S. Ulam został zatrudniony w elitarnych ośrodkach
naukowych USA, takich jak Los Alamos, gdzie na codzień spotykał się z
wieloma laureatami Nagrody Nobla i dyskutował z nimi jak równy z równymi.
Jeszcze dziwniejsze jest to, że bardzo ostrożni i podejrzliwi urzędnicy
amerykańscy wysokiego szczebla dopuścili go do supertajnych programów
produkcji broni atomowej, do programów royal secret. Najprościej byłoby
powiedzieć - a takie zdanie słyszałem nieraz - iż Ulam i inni uczniowie
Banacha czy Kuratowskiego mieli ułatwiony start. Nazwisko twórcy analizy
funkcjonalnej i sława polskiej szkoły matematycznej" otwierały drzwi do
najbardziej elitarnych i najbardziej tajnych instytutów naukowych.
Odpowiedz ta jest nieprzekonywująca. Wynika ona z polocentryzmu. W
przeciwieństwie do naszego kraju w Ameryce liczą się kompetencje i walory
osobowe, a nie protekcja. To właśnie Ulam posiadał nieprzeciętny umysł i
nietuzinkową osobowość, dzięki którym uzyskał opinię wybitnego uczonego
i uczciwego współpracownika. Te cechy osobowe zostały ukształtowane na
Kresach, w czasie kontaktów z Banachem i Kuratowskim, w twórczej
atmosferze Kawiarni Szkockiej, w żmudnej pracy nad sobą. To Witold
Gombrowicz - mimo iż nie był ani pedagogiem, ani psychologiem - wykazał,
że człowiek może zostać ukształtowany przez pojedynczego człowieka,
przez inne znaczącą osobę. Wzorem osobowym dla Ulama był przede
wszystkim Banach.
We Lwowie uczony ten opanował nawyki pracy zespołowej, umiejętności
współpracy i odpowiedzialności za wspólne dzieło. W tym mieście
matematycy, a także logicy i humaniści utrzymywali codzienne kontakty;
spotykali się w restauracjach czy kawiarniach. Wspólne dyskusje naukowe,
połączone z elementami ludycznymi, prowadziły do nowych odkryć i rodziły
atmosferę przyjazni i życzliwości. Szczególne znaczenie miały sesje w
Kawiarni Szkockiej. Taki duch współpracy nie był raczej znany w innych
Stefan Banach-geniusz ze Lwowa Strona 37
ośrodkach europejskich, w których matematycy ślęczeli samotnie nad
kartką papieru. Zamykali się w sobie jak małże.
Umiejętności wspólnego formułowania i rozwiązywania problemów
naukowych były tailor made w Los Alamos i innych instytutach
amerykańskich. Dzięki nim Ulam często inicjował spotkania nieformalne z J.
von Neumannem czy E. Fermim, dzięki nim umiał porozumiewać się nawet z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]