[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sytuacji, na co nam także wskazuje regularny układ kolorów i wyrazistość oddzielających je
linii. Porównując te dwa myślokształty, zdajemy sobie bardzo jasno sprawę ze znaczenia nauk
teozoficznych. Wiedza, jaką przynoszą, sprawia, że znika bezpowrotnie wszelka obawa
śmierci, czyni życie łatwiejszym do zniesienia, ponieważ rozumiemy jego cel i jego koniec
oraz przedstawia nam jako coś realnego tezę, ze śmierć jest wypadkiem najzupełniej
naturalnym, będącym częścią naszej ewolucji. Wszystkie narody chrześcijańskie powinny
znać dokładnie te sprawę, jednakże tak nie jest i zarówno w tej kwestii, jak i w wielu innych,
teozofia niesie posłannictwo dla świata. Mówi ona, że poza grobem nie ma niezgłębionych i
ciemnych przepaści, ale przeciwnie, jest tam świetlany świat życia, który kiedyś poznamy tak
samo jasno i tak samo dokładnie, jak świat fizyczny, gdzie żyjemy obecnie. To tylko naszym
zwyczajem stworzyliśmy ten strach i te przepaści, jak dzieci, które bawią się przerażaniem
samych siebie przez opowiadania straszliwych historii. Zejdzmy w głąb zagadnienia, a
wszystkie te urojone chmury się rozproszą. Na tym punkcie ponosimy ciężar przykrego
dziedzictwa; odziedziczyliśmy po naszych ojcach strach i wstręt przed wszystkim, co dotyczy
śmierci; przyzwyczailiśmy się do nich i nie widzimy niedorzeczności, i potworności tego
orszaku. Starożytni byli pod tym względem od nas mądrzejsi; nie kojarzyli oni ze śmiercią
ciała całej tej okropności, po części dlatego, że usuwali ciała w sposób bardziej racjonalny niż
my metodą, którą błogosławili tak żywi jak i umarli, a także, ponieważ znieśli w ten sposób
przykre wyobrażenia dotyczące rozkładu ciała. O wiele lepiej znano śmierć w przeszłości i z
tego powodu mniej się smucono zniknięciem ukochanych i bliskich osób.
28 - Spotkanie z przyjacielem. Zdarzenie to dostarcza nam doskonałego myślokształtu, jasno
określonego, o skończonym wyrazie, którego barwy odróżniają się wyraznie jedne od
drugich. Przedstawia on uczucie człowieka, który widzi znowu przyjaciela po długiej rozłące.
Wypukła część myślokształtu w kształcie, księżyca jest najbardziej zbliżona do myśliciela, a
dwa jego zaostrzone końce kierują się, jak dwa ramiona ku nadchodzącemu przyjacielowi.
Kolor różowy wyraża oczywiście przywiązanie, jasnozielony sympatie, a żółty rozkosz
intelektualną, z jaką autor myślokształtu przygotowuje się do odnawiania wraz z przyjacielem
wspomnień przeszłości.
29 - Przed obrazem. Dość złożony myślokształt, który zawdzięczamy uczuciom
wzbudzonym przez studiowanie obrazu przedstawiającego przedmiot religijny. Kolor żółty
jest oznaką podziwu dla zawodowej zręczności artysty, podczas gdy inne barwy wyrażają
wzruszenie różnego rzędu, które przyjmują u widza w chwili rozmyślania nad godnym uwagi
dziełem sztuki. Zielony kolor oznacza sympatie dla głównej postaci obrazu; uczucia religijne
ukazują się nie tylko w szerokim pasie błękitnym, ale także w samym zarysie kształtu,
podczas gdy fioletowy jest oznaką obudzenia się w duszy tego, który podziwia malowidło
szlachetnego ideału, któremu chwilowo odpowiada. W myślokształcie tym mnóstwo małych
prądów wymyka się ze środka fioletu i rozpościera się na złotym tle; oznacza to zupełnie
jasno, że najszlachetniejsze aspiracje nie są ani trochę nieokreślone, lecz że je zawdzięczamy
dokładnej znajomości celu i metod, które pozwalają go osiągnąć.
MYSLOKSZTAATY STWORZONE W MEDYTACJI
30 - Sympatia i miłość dla wszystkich istot. Zajmowaliśmy się do tej pory myślokształtami,
które zawdzięczamy różnym wzruszeniom lub wpływom zewnętrznym. Obecnie musimy
przestudiować kilka kształtów stworzonych przez myśli obiektywne; wytwory medytacji,
które zawdzięczamy świadomemu wysiłkowi myśliciela, usiłującego zrealizować żądany
pomysł lub próbującego osiągnąć pewien stan duszy. Myśli tego rzędu są zawsze ściśle
określone, ponieważ człowiek stosujący te metodę uczy się myśleć jasno i dokładnie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]